Zajęcia 64, 65: Doskonalenie umiejętności czytania ze zrozumieniem w oparciu o materiał ortograficzny- wyrazy z "ch" i "h".

Dzień dobry Kochani Uczniowie!

Zapraszam Was dziś do ćwiczeń w czytaniu ze zrozumieniem. Na początek, przeczytajcie poniższy tekst:

Kaśka na dźwięk nagłej melodii, która przeszyła ciszę w jej pokoju, podskoczyła ze strachu. Żal jej było rozstawać się z kryminałem, który właśnie czytała, tym bardziej, że akcja akurat osiągnęła punkt kulminacyjny. Po melodii, którą usłyszała, zorientowała się, że dzwoni jej przyjaciółka Meduza. Dziewczyny miały ustawione w swoich smartfonach specjalne dzwonki – ulubioną piosenkę przyjaciółki. I tak Kaśka słyszała jakieś heavymetalowe wrzaski, kiedy dzwoniła do niej Meduza, a połączenie od Kaśki sygnalizowała piosenka „Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem” Grzegorza Turnaua. O ile Meduza była stała w swojej sympatii do tego diabelskiego darcia, tak Kaśka co chwilę zmieniała swoje ulubione rytmy. Meduza miała za złe Kaśce, że musiała aż pięć razy od początku tego miesiąca zmieniać dzwonek w telefonie. Każdą z wybranych przez przyjaciółkę piosenek Meduza uważała za okropnie miałkie, sentymentalne zawodzenie. Słuchać już nie mogła „Tabunu we mgle” Michała Bajora, „Vigi” Macieja Balcara, „Chrystusa miasta” Buldoga czy „Do prostego człowieka” zespołu Akurat, a teraz przyszła kolej na pana Turnaua. Tak, jak Meduza nie cierpiała muzyki, której słuchała Kaśka, tak samo Kaśka nie mogła zdzierżyć tego, czego słuchała Meduza, bo nie mogła tego nawet nazwać muzyką. A że dziewczyny dzwoniły do siebie często, to też często słuchały znienawidzonych przez siebie dźwięków. Mimo to dziewczyny były swoimi friendsuniami lub inaczej bffkami, czyli najlepszymi przyjaciółkami na zawsze.

Kaśka nawet nie pamiętała od kiedy przyjaźni się z Meduzą i od czego to się właściwie zaczęło. Wszyscy mówili, że tak dwóch teoretycznie niepasujących do siebie osób dawno nie widzieli. Praktycznie jednak wychodziło na to, że dziewczyny świata poza sobą nie widziały i zawsze mogły na sobie polegać. Tylko Kaśka wiedziała skąd wzięło się tak naprawdę przezwisko, jakie nadała Klaudii. Wszyscy myśleli, że jego geneza sięga drobniutkich warkoczyków, jakie Meduza z upodobaniem nosiła w młodszych klasach. Jednak Kaśka nazwała tak swoją psiapsi od wzroku, jakim obdarzała tego, kto śmiał jej się sprzeciwić lub zrobił coś nie po jej myśli.

Kaśka najpierw wyciszyła telefon i doczytała do końca akapit, a następnie odebrała połączenie.

- Siema, siema! Czujesz się już lepiej? Byłaś u lekarza? Bierzesz jakieś lek? Spadła ci gorączka? Przestała cię boleć głowa? Będzie jutro w szkole? – rzuciła Kaśka do telefony, wypowiadając wszystko na jednym wydechu.

- No było mi lepiej, póki nie spadło na mnie twoje gradobicie pytań. Teraz chyba znowu zaczyna mnie boleć głowa – Meduza przekomarzała się z przyjaciółką – Dobra, dawaj te lekcje, bo starzy każą mi jutro iść do szkoły. Z jednej strony fajnie siedzieć w domu, ale z drugiej nudno. Epicko byłoby, gdybyśmy obie nie szły do szkoły i mogły robić coś razem, a tak to nudno w domu, nawet zadzwonić nie mogę do ciebie, bo siedzisz w budzie.

- Ok, masz coś do pisania? Mogę zacząć dyktować? – zapytała Kaśka. Po usłyszeniu potwierdzenia, zaczęła – A więc tak: z polskiego wysłałam ci na mejla zdjęcie, którą musisz uzupełnić. Masz tam jeszcze zdjęcia z zeszytów do matematyki, chemii, biologii, języka angielskiego i języka niemieckiego. Z języka polskiego powinnaś dostać trzy zdjęcia, z matematyki i angielskiego po dwa, a reszta to tylko jedno zdjęcie.

-Ehhh… - zajęczała Klaudia przez głośnik – Więcej tego nie było?

- Spokojnie moja droga, ja dopiero zaczynam! Ciesz się, że nie było dzisiaj geografii, a z wuefu nic nie piszemy w zeszytach – zaśmiała się Kaśka – Dobra dalej. Z języka polskiego na stronie 250 masz wykonać zadanie 3, a zastanowić się nad 5. Z matematyki w ćwiczeniach zadania: 6, 8 i 12 oraz przykłady, które były w zeszycie, masz je na zdjęciu. Z angielskiego trzeba nauczyć się słówek z unitu 3, facetka będzie też standardowo pytać z odmiany czasowników nieregularnych. Z języka niemieckiego w przyszłym tygodniu mamy kartkówkę ze słówek, które poznaliśmy w tym rozdziale, a z biologii zapowiedziała sprawdzian na następny czwartek. Na dodatkową ocenę możesz zrobić model DNA. Z chemii mamy zrobić kartę pracy, którą dostaliśmy, ale to dam Ci ją jutro. No… to chyba mamy wszystko!

- Chyba?! Bleee…. Już chyba wolę nie chorować. Przecież pół nocy mi zejdzie…

- Mogłaś zadzwonić wcześniej! Miałabyś więcej czasu.

- Nie mogłam, zajęta byłam.

- Ta… zajęta… Już ja wiem czym.

- No czym?! Jak taka mądra jesteś to powiedz! – huknęła przez głośnik Meduza.

- Dobrze, że nie mamy wideokonferencji, bo zabiłabyś mnie tymi swoimi oczami – zaśmiała się Kaśka – do wyboru mamy trzy opcje. Pierwsza: wciągnął cię kryminał, który ci ostatnio pożyczyłam. Druga: musiałaś skończyć serial, który wczoraj zaczęłaś oglądać, a trzecia to snucie marzeń o swoim szczęśliwym życiu z pewnym przystojniakiem z 8a!

- Pfff… A nie przyszło ci do głowy, że może po prostu tak źle się czułam?!

- A to sorki. Może jednak zostaniesz jutro w domu, hm?

- Ha! Dałaś się nabrać! – śmiała się Meduza.

- To która opcja? - Kaśka usłyszała, jak w tle mama Meduzy każe jej natychmiast kończyć rozmowę i zabierać się do lekcji – Tak, wiem, musisz kończyć.

- Trójka ośle, pa!

Meduza rozłączyła się, a Kaśka mogła wreszcie skończyć tę wciągającą książkę. Położyła się przez to bardzo późno i już zasypiała, gdy przypomniało jej się, że zapomniała powiedzieć Meduzie o zadaniu domowym z biologii. Złapała telefon i napisała: „Biola zad. 1 s. 52 ćw”. Teraz mogła oddać się w ramiona Morfeusza.

autorka: Anna Krupanek

2. Przeczytane? Spróbujcie teraz odpowiedzieć na pytania dotyczące treści tekstu:

http://pisupisu.pl/klasa7/czytanie-ze-zrozumieniem-poziom-a

3. Na zakończenie, ułóżcie puzzle ortograficzne wpisując wyrazy z "ch" i "h"

http://pisupisu.pl/klasa4/ch-i-h-wybierz-puzzle-poziom-trudny

4. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam cieplutko.